Moje Pasje
Nowy Targ – Zakopane Maraton
Jak się człowiek uprze… to wykona. Muszę tam pobiec ! Nie byłem nigdy w Zakopanym. Mówią, że trudny maraton. Chciałem poświęcić kilka dni na aklimatyzację i zwiedzanie. Życie jednak koryguje. Huragan, który przeszedł nad Gminą Obrowo wyrządził wiele szkód. Najwięcej we wsi Zawały. Musi się odbyć nadzwyczajna sesja Rady Gminy. Opóźniam wyjazd . Trochę przy tym było biegania, ale się udało. Sesja była potrzebna, aby jak najszybciej pomóc poszkodowanym – tym samym spełnić obowiązki radnego. Zakopane2015. Poznałem ciekawych ludzi z Zakopanego i trasy maratonu. Najsympatyczniejsza była Pani Zofia, która wiele… Czytaj dalej »Nowy Targ – Zakopane Maraton
Rio de Janeiro
(-)”…Biegam na pokładzie codziennie po wyjściu z portu Durban. Z daleka mam widok na skałę przylądka Cape Town. 31 stycznia: dzisiaj kończę 40 lat. Dziwne to urodziny, gdzieś na dole globusa pod cyplem Afryki, w drodze do Brazylii. 4 lutego: choruję kilka dni. Ogólne osłabienie. 15 lutego: stoimy w porcie Vila Do Conde, obok portu Belem ( dorzecze Amazonki) w Brazylii. Zamknąłem pętlę wokół globusa już po raz drugi. Jestem jak głodny człowiek spragniony jedzenia i picia, bardzo pragnę biegania po ziemi. Na dodatek czuję wszystkimi zmysłami cudowną brazylijską dżunglę.… Czytaj dalej »Rio de Janeiro
Historia pewnej fotografii.
ADELE Z PENNY LANE Nie jestem pierwszy raz na tej ulicy. Wybrałem jednak inną trasę. Po prawej stronie mam Sefton Park. To tutaj w czasie w latach swej młodości bywał Ringo Starr. Jest przepiękna polana, gdzie często odbywają się imprezy. Moim zadaniem dzisiaj jest dojechać do słynnego fryzjera, o którym śpiewa zespół właśnie w piosence „Penny Lane”. Fryzjer. Wchodzę – lecz to nie ten. – Musisz przebiec skrzyżowanie – mówi. Tak, ale to już nie jest faktycznie ta ulica. Tamten fryzjer jest na Smithdown Place. Od niej biegnie ulica Church… Czytaj dalej »Historia pewnej fotografii.
Dwa marsze jedna radość
Mój autorski projekt jest prosty: chodź i zaproś innych. Robię to od maja 2014 roku. Zaraziłem „łażeniem” także mieszkańców toruńskiej Skarpy. Zostawiłem tam 3 lata promocji ruchu i radości z niego. Do dnia dzisiejszego spotkacie grupę w każdy poniedziałek i piątek udające się do pobliskiego lasku za Szpitalem Dziecięcym. Natomiast w Gminie Obrowo chodzimy w każdą sobotę w Smogorzewcu. Zapraszają mnie także inne stowarzyszenia i fundacje do promocji ruchu, jako najtańszego lekarstwa na zdrowie. Ruch czyni cuda ! Przedstawiam materiał dotyczący dwóch marszów w Smogorzewcu i Brzozówce w dniu 18.01.2020
Na deptaku w Ciechocinku
Pełne wrażeń dwa dni w Ciechocinku. Moim „uczniom” za piękne marsze z kijkami Dziękuję !
Historia pewnej fotografii
Może to była połowa lat 80-tych? Biegnę nasze kółko za Szpitalem Dziecięcym „Na Skarpie”. Słyszę wybuchy, dobiegam, to samochód badawczy Geofizyki z Torunia. Co to będzie – pytam? – autostrada panie. Nie doczekam pewnie – odpowiadam. Potem media donoszą ,że rozpoczęto budowę autostrady. Jednym z inżynierów dość ważnych, był mój sąsiad z ulicy Prejsa osiedla „Na Skarpie” w Toruniu. Uprosiłem go, że po zaschniętych betonowych chodnikach i jezdniach mogliśmy biegać, aż na drugi brzeg Wisły. Mieliśmy tam swoje treningi wraz z Zbigniew Gęsicki, Marian Czyżniewski, Jurek Stawski, i wielu innych… Czytaj dalej »Historia pewnej fotografii
Nordic Walking
Postanowiłem coś zmienić w moich biegowych treningach. Zainteresowałem się marszem z kijkami. Najłatwiej kupić kije i chodzić – się wydawało. Nie jest to jednak prawdą. Dlatego postawiłem sobie za cel ukończyć kurs instruktorski, który organizował miejscowy TKKF.
Czytaj dalej »Nordic WalkingBieganie
Szkoła Podstawowa
Do sportu ciągnęło mnie od wczesnego dzieciństwa. Zaczynałem w drużynie hokejowej Pomorzanin Toruń, do której zachęcił mnie trener Kazimierz Osmański. Niestety sport już wtedy wymagał dużo czasu i kolidował z nauką. Wolałem oczywiście sport, ale moja mama dokonała wyboru za mnie – i musiałem rozstać się z hokejem na rzecz szkoły. Warto pamiętać, że w tamtych czasach dzieci były rodzicom posłuszne – nie tak jak dzisiaj.
Czytaj dalej »BieganieChrzest Morski
Można mieć ukończoną szkołę lądową i morską, ale jak nie przeszło się chrztu morskiego, jest się neofitą. Z Las Palmas statek m/s „Kopalnia Wirek” wziął kurs na Afrykę. Zbliżaliśmy się do Równika. Podczas każdego treningu na pokładzie słyszałem od kolegów te słowa: „oj, pobiegasz ty w czasie chrztu” Nie brałem tego na poważnie. W przeddzień uroczystości pojawia się na statku Tryton, strażnik pieczęci Neptuna, Króla Mórz i Oceanów.
Czytaj dalej »Chrzest Morski- « Poprzednie
- 1
- …
- 7
- 8
- 9
- 10
- Następne »