Zdjęcie,które przywołało wspomnienia.
Wróciłem z rejsu w 1989 roku, lotem z Brazylii. Smutny to był lot. Stewardessy w samolocie zauważyły mój smutek. Opowiadam ,dwa tygodnie wcześniej zmarła moja mama. Przeniosły mnie do klasy najwyższej samolotu. Brazylijskie uśmiechy, opieka, pomogły przelecieć nad Atlantykiem. Zdążyłem pomyśleć, ile to razy go przemierzałeś. Wróciłem we śnie do wszystkiego ,wiadomość, która raziła mnie jak piorun. Jeszcze w Durbanie w RPA rozmawiałem z żoną telefonicznie. Jest w szpitalu, ale będzie dobrze. Po latach jednak wyszło, że tylko ja nie wiedziałem o jej ciężkiej chorobie. (-) „Tak Kaz to jest… Dowiedz się więcej »Zdjęcie,które przywołało wspomnienia.