Przejdź do treści

Ryszardem Kapuścińskim to ja nie jestem, a przywitali mnie na Zamku Golubskim, jakbym nim był !

    Ale póki co, ale póki czas
    Spróbujmy chwycić w dłonie umykający wiatr
    Ale póki co, ale póki czas
    Spróbujmy zapamiętać, że żyć nam przyszło raz

    K. Klenczon „Nie przejdziemy do historii”

    Mariusz promował ten bieg już podczas naszej wspólnej biegowej sztafety do Santiago de Compostela w Październiku 2022. Kiedy sączyliśmy wieczorami po biegowych zmaganiach we trójkę wino  z „kany galilejskiej”( karton) – jak to nazwałem,  zaproszenie Mariusza stało się kategoryczne – musicie pobiec.

    No i pobiegliśmy. Piotrek przed zabiegiem w szpitalu, ja po zabiegu i biegowej imprezie dla dzieci w moim Smogorzewcu. Słowa dotrzymaliśmy.

    Jednak nie przewidziałem, że padnie propozycja od Burmistrza Golubia – Dobrzynia  Pana Mariusza Piątkowskiego zorganizowania spotkania autorskiego ze mną i moimi opowieściami : o morzu, Beatlesach i bieganiu. Wiele spraw technicznych ułożyliśmy z Kasztelanem Zamku Golubskiego Panem Stefanem Borkowiczem.

    Jak na zwyczaje maratończyków i biegaczy przyszła spora gromada słuchaczy. Zaprosiłem Wójta Gminy Obrowo Pana Andrzeja Wieczyńskiego i jego zastępczynię Panią Joannę Zielińską, byli moimi gośćmi honorowymi. Zagościł także Dyrektor Wydziału Sportu Urzędu Marszałkowskiego Pan Marcin Drogorób. Mile wspomniał swój pierwszy maraton w życiu na klasycznej trasie Chełmno – Toruń. Byłem jego mentorem i „hamulcowym”, gdzieś za Unisławiem zapytał –Kaziu mogę dalej sam? – śmigaj Marcinie. Tak śmigał,  że był chyba 15 minut przede mną na mecie. Młodość i łakomstwo biegania.

    Na początku byłeś stremowany – tak  mi powiedzieli bliscy, potem poszło już sprawniej podczas prezentacji slajdów i wspomnień. Sama prezentacja, nie pokaże co dzieje się w sercu prezentera. Opowiedzenie o   życiowych przygodach,  czasem dość mocnych zdarzeniach  dało mi nieuchwytną,  na co dzień malutką szansę na przypomnienie, ponowne  przeżycie. To było  jedną z najpiękniejszych rzeczy, których się nie spodziewałem.  Słuchający dowiedzieli się o kawałku mojego życia. Dziękuję  wszystkim, którzy pomogli w zrealizowaniu tego spotkania.

    Wykorzystano zdjęcia: Autor,Agnieszka Rutkowska,Mariusz Piątkowski -Facebook, Anna Żuchowska