Opowieści z wyprawy.
Plaża Bondi
Fantastyczny pomysł „Ojców Dyrektorów” Norberta i Roberta naszej wyprawy, aby dzień po maratonie tutaj przyjechać. Spotkałem Piotra z Wrocławia wraz z jego wenezuelską pięknością. Kaziu jak zobaczyłem na twoich plecach POLSKA …musiałem ciebie zaczepić – mówi Piotr. Wiesz Piotrze, że mam we Wrocławiu zaliczonych siedem maratonów?
Plaża była mi potrzebna, dopiero tutaj wychodziło ze mnie maratońskie zmęczenie i egoistyczne zadowolenie…”twarde bydlę jesteś Kaziu”. Tutaj także z radością pokazałem nie tylko Polskę ale i moją Gminę Obrowo, Smogorzewiec i Województwo Kujawsko – Pomorskie, które ufundowało mi reprezentacyjny dres.
Plaża Bondi
Malownicza pokryta białym piaskiem plaża Bondi, której kształt przypomina półksiężyc, jest jedną z najsłynniejszych w całej Australii. Niezmiennie piętrzące się fale przyciągają miłośników surfowania, a w pobliskim, wychodzącym na ocean basenie Icebergs mieszkańcy zażywają kąpieli przez cały rok. Modnie ubrani i dbający o zdrowie sydnejczycy udają się do spokojnych kawiarni rozsianych wokół Hall Street, a turyści często przesiadują w bezpretensjonalnych pubach. Spacerowicze i biegacze korzystają z wytyczonej na szczycie klifów ścieżki z Bondi do Coogee, która wyróżnia się spektakularną scenerią. ― Google